Blog

Mów tak, aby Cię słuchali! Mówca doskonały

2130888178_42c9fce70d_o-768x1024

Ile razy zdarzyło Ci się, że Twój rozmówca nagle gdzieś `odleciał myślami`?

Ile razy ktoś poproszony o wykonanie prostego zadania totalnie to olał?

Ile razy ktoś źle zrozumiał Twój przekaz i strzelił focha?

Pokażę Ci pare zgrabnych sztuczek, a już nigdy nie wdasz się w słowne nieporozumienia.

Klikaj i czytaj, przyswajaj 🙂

 

Mówisz: “Nikt mnie słucha“, “Boję się publicznych wystąpień“, “Nie jestem dobrym mówcą“, “Lepiej nie wyrażać swojej opinii, bo zawsze się na mnie obrażają“.

3296927409_2c4494b216_o

Owszem, talent `mówczy` można mieć wrodzony, ale nawet taki niepielęgnowany i wciąż nie upgrade`owany niewiele jest wart.

 

Jak zapewne wiesz język którym się posługujesz posiada wiele funkcji (pomijam w tym wypadku kwestie fizjologiczne: całowanie & jedzenie :P):

  • wyrażanie swoich odczuć,
  • komunikowanie swoich potrzeb i oczekiwań,
  • budowanie relacji społecznych,
  • przekazywanie informacji, etc.

Jeśli kiedykolwiek zdarzyły Ci się sytuacje przytoczone na początku tego wpisu, koniecznie przeczytaj ten tekst do końca!

Istnieją bowiem pewne drobne niuanse w kwestii budowania zdania, których wykorzystanie stworzy z Ciebie mówcę doskonałego i śmiało będziesz mógł się pożegnać z  `znowu mnie nie słuchasz!`.

 

1. Nade wszystko PEWNOŚĆ SIEBIE!

 O tym jak ją zbudować będzie osobny wpis, bo temat jest wielce rozległy.

O co chodzi z pewnością siebie w komunikacji?

POZYCJA CIAŁA – zawsze wyprostowana! Skulony, zgarbiony wyglądasz conajmniej jak pies z podkulonym ogonem, przepraszający świat, że w ogóle żyje. Heloł! Owszem, żyjesz i świat powinien być dumny z takiego dzieła jak Ty! Każdy, każdy, KAŻDY człowiek, tak Ty też, wnosi COŚ do tego świata – czasem cząstkę dobrą, czasem złą, ale zawsz COŚ wnosi. Uwierz, świat bez różnorodności jaką emanujesz i Ty byłby nudny jak oklepane piramidy w Egipcie, więc głowa do góry, pierś do przodu i prężnie głoś światu swoją elokwencję i powagę istnienia!

OCZY – zawsze szeroko otwarte, no bez wytrzeszczu może 😛 W każdym razie – zawsze czujne, jak ślepia przyczajonego w zarośalch wilka. Obserwuj reakcję rozmócy na to co mówisz i odpowiednio modeluj intonację wypowiedzi, zarzuć jakimś żarcikiem, rozluźnij atmosferę bądź zbuduj powagę. Bądź obserwatorem, słuchaczem – dobry rozmówca nie charakteryzuje się pernamentną bezmyślną paplaniną, DOBRY ROZMÓWCA SŁUCHA, OBSERWUJE… i jest cierpliwy.

DŁONIE, RĘCE – buduj pozycję otwartą. Ręce założone i skrzyżowane na piersiach? Może i wygląda to profesjonalnie, autorytalnie, ale jednocześnie buduje dystas między Tobą a rozmówcą. Człowieku, bez spiny! Dłonie otwarte, ale jednocześnie mocne (głównie mam tu na myśli nadgarstki, które nie mogą `zwisać` jak u paniusi oddającej się kolejnemu shoppingowi), pokazujące, że z Ciebie otwarty, ale i poważny gość, który mądre rzeczy gada, więc słuchać go warto.

 

2. `TY`

Czujesz, że tracisz rozmówcę?

   “TY jesteś zawsze taki pomocny”1448178195_5780cfd315_o

   “Ale TY masz fajny zegarek”

   Wbrew przekonaniu wielu osób to nie słowo`sex`, a `TY` przykuwa największą uwagę odbiorcy.

    Tak, człowiek jet z natury egoistą, lubi skupienie na swojej osobie.

   Kiedy więc zauważasz, że rozmóca odlatuje do swojej Nibylandii – `ej TY cośtam bla bla bla` –       generalnie nie jest ważne co powiesz potem. Sensem jest `TY`. Każdy nagle wystrzałowo wraca do    świata żywych, jakby obudzony hiperwysokodźwięcznym budzikiem. Gwarantuję.

 

 

Przejdźmy do meritum…

 

3.  BUDOWA ZDANIA

 

  • `NIE`

“Nie zapomnij zabrać tej książki”

“Nie zapomnij kupić cytryny”

I co… znowu zapomniał? Ech.

Nie, to nie jest kwestia złego faceta, dziewczyny, przyjacółki whatever kogo – to kwestia TWOJEGO złego przekazu!

A teraz: `nie wyobrażaj sobie renifera`.

I co? Widzisz go, prawda? Jaki jest? Ma rogi? Czerwony nos? Biegnie u sań? No, a przecież miałeś sobie go nie wyobrażać… -.-

Komunikat `NIE` mówi nam czego mamy uniknąć, ale nasz mózg całkowicie inaczej to inerpretuje.

`Nie zapomnij` – a to sobie zapomnę

`Nie wyobrażaj` – a to sobie wyobrażę.

Więc: “Zabierz książkę”, “Kup cytryny”.

Jeśli zależy nam na wykonaniu danej czynności unikajmy słowa NIE.

  • `BO`

Badania mądrego naukowca przyniosły zdumiewające wyniki jeśli chodzi o użycie powyższej partykuły.

Dziewczyna w punkcie ksero, kolejka jak zwykle w studenckim świecie dłuuuga i końca nie widać, a tej się śpieszy. Rzuca więc: “przepraszam, mógłby mnie Pan wpuścić przed siebie, bo mi się śpieszy” – skuteczność rzędu 90%. No ok, śpieszyło się jej, wzięła ludzi na litość. Czytaj dalej. W kolejnej próbie dziewczyna rzuca: “Przepraszam mógłby Pan mnie wpuścić przed siebie, bo chciałabym to skserować“. Odkrywcze, każdy po to tam stoi. A jednak – skuteczność rzędu 80%. Ha! Uprzedzając pytania – nie, wcale nie chodzi o jej urodę tudzież kształty 😛

Chcesz podwyżki w pracy?

Chcesz dostać to co od dawna Ci się marzy?

Chcesz wywrzeć wpływ na rozmócy i przekonać go do swoich racji?

Stosuj `bo`, bo warto!

  • `ALE`

`Ładnie wyglądasz, ale te buty są beznadziejne.`

`Te buty są bezndziejnie, ale i tak ładnie wyglądasz.`

Powiedz oba zdania – które ma lepszy wydźwięk? Drugie, prawda? : )

Zastosuj prostą zasadę kolejności: wpierw inwektywa/szczera opinia -> `ale` -> coś miłego (oczywiście szczerość przede wszystkim, nie jestem zwolenniczką `lizania dupy`:P). No i załatwione, przyjaciółka, facet, dziewczyna już się nie obrażą, a Twoja drobna sugestia zostanie zwięta pod uwagę, jednoczenie budując Twój autorytet w oczach innych 🙂

2130888178_42c9fce70d_o

No to do dzieła! : )

Wprowadź te drobne zmiany do swojego komunikatywego życia, a gwarantuję, że zobaczysz zmianę na lepsze! : )

 

 

Dodam tylko, iż powyższe językowe informacje odnośnie budowy zdania pozyskałam na wykładzie Ministry of Speech nt. “Język wpływu i manipulacji“.

 

Enjoy!

Social Networking Communications

Share`ujcie : *

Napisz komentarz